Autor Wiadomość
skip2mylou [cieplik3d]
PostWysłany: Sob 20:25, 17 Wrz 2005    Temat postu:

Synek wypytuje mamę:
- Mamo, ty jesteś biała, tata jest biały a ja jestem czarny. Dlaczego?
A mama na to:
- Ciesz się, że nie szczekasz, taka była impreza!


heeeeeeeeeeheehehe POZDRO
skip2mylou [cieplik3d]
PostWysłany: Pią 14:09, 16 Wrz 2005    Temat postu: Kawały ! Wpisujcie swoje najlepsze

W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka ?
- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu kondoma.
Chłopak się rozochocił ...
- Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna dupa.
Po gościnie dziewczyna mówi do chłopaka:
- Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany ... że cały wieczór nic
nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę ..... nigdy nie
zaprosiłabym cię.
- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy
do Was nie przyszedł.

-----------------------------------------------------------------------

Przychodzi zając do nowego sklepu misia i mówi:
- Misiu, poproszę pół kilo soli.
- Wiesz, zajączku, nie mam jeszcze wagi, to nasypię ci na oko.
- Do dupy se nasyp, ***rwiel!

-----------------------------------------------------------------------

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły
jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i
zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama
jest umierająca?
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, Ku**a, radził
przygotować się na najgorsze.

------------------------------------------------------------------------

W brydżyka grają sobie dwie pary - mieszane. Gospodarze i Goście.
Gospodarze, niestety maja bardzo upierdliwego gnojka. Co chwila 12-letni
gówniarz podbiega, trąca w stół, walnie w krzesło - ogólnie -
przeszkadza bardzo w grze. A, że jest wychowywany bezstresowo - nikt mu
nie strzeli nawet klapsa. Tylko Pani Domu od czasu do czasu rzecze, żeby
się uspokoił. Szczyl nic sobie jednak z tego nie robi.
Wreszcie wstaje Pan, gość, bierze szczeniaka na bok i cos mu szepce na
ucho. Wychodzą z pokoju. Po chwili Gość wraca. Zaczynają grać. Mija
godzina, druga, trzecia. Totalny spokój. Goście zbierają się do domu,
Pani Domu nie wytrzymuje:
- Stefan, kurka, co zrobiłeś, że nasz Damianek się uspokoił?
- Nauczyłem go konia walić.


pozdro

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group